Witaj Edytko! U Ciebie nawet katar jest uwodzicielski, Chociaż dokuczliwy, ale bardzo sielski. Bo katar na prowincji, chociaż dokuczliwy, Bywa spontaniczny i żywy. Pozdrawiam serdecznie. Michał PS. Kiedyś mówiło się do dziewczyn: Jak się mała czujesz, nie kaszlesz, nie plujesz? I popatrz, tyle lat to we mnie siedziało, a teraz się odezwało.
Próbujesz pozbyć się płuc... czy być pociągająca ;) Oczywiście, żartuję. Wiele osób teraz choruje, to prawda. Przesilenie jesienne? Chyba tak. A Ty kuruj się i do zdrówka wracaj! Pozdrawiam cieplutko :)
Dzięki, że mimo choroby wpadłaś do mnie. Zdrowia Ci życzę!!!!!!!!! Jak Ci się wiedzie na prowincji? Co prawda nie zamorskiej ale jednak. Ja na razie zdrowy. Trzymaj się Edyto!!!!!!!!! Jeszcze raz zdrówka!!!!!!!!!! Vojtek na razie zdrowy
Na prowincji jest....zupełnie inaczej niż w mieście.Nawet nie ma jak tego porównać.Ale dobrze jest, tyle, że inaczej niż było do tej pory. No i strachajło ze mnie straszne wieczorami , co tam w krzach siedzi ( bo ja przy Kampinosie mieszkam)
...czyli już się zaczyna. U mnie w pracy dwie koleżanki też rozłożyło... Za prędko przyszło zimnisko. Przecież niedawno jeszcze upały, a teraz zimnisko i cięgiem pada. Pozdrawiam i zdrówka życzę:)
Mnie też próbowało cos dopaść,ale zadziałałam nalewką czosnkową i herbatką imbirową,taż że wszysko ucichło,mam nadzieję,że nie wróci. Nie daj się,przegoń wirusa.Pozdrawiam serdecznie.
No i co mam Ci podać ...ja juz od miesiąca nalewkami sie raczę i na razie jest ok....Ubieram sie do pogody...I na wszelki wypadek robię kuracje z aspiryny....Profilaktycznie 1 na dzień...W ubiegłym roku zero kataru w tym na razie jest ok::))...A niech luby twój kupi 25 dgk czosnku i obierz go na drobnicę, zalej szklanką spirytusu ...odstaw na miesiąc -dwa...w słoiczku i po tym zlej i pij od 2 kropel zaczynaj każdego dnia jedna więcej dodawaj ..tak przez 2 tyg...kuracja jak nic pomaga/.Do zimy jeszcze trochę ,warto coś takiego mieć::))Albo zrób z miodu i kilograma cytryn ..Obierz cytryny w plastry...zalej miodem słoik ilość obojętna,mały duży...Zalej 70 %spirytusem ,odstaw na miesiąc .potem zlej...I pij sobie wieczorkiem ...Tez leczy ...Naprawdę zacznij ....Ja od kiedy mam nalewki w domu nie mam kłopotu z katarem...Bo nalewka jest do leczenia się a nie upijania...Warto mieć..Trzymaj sie i działaj::)))))Życze zdrówka...
Witaj Edytko!
OdpowiedzUsuńU Ciebie nawet katar jest uwodzicielski,
Chociaż dokuczliwy, ale bardzo sielski.
Bo katar na prowincji, chociaż dokuczliwy,
Bywa spontaniczny i żywy.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
PS. Kiedyś mówiło się do dziewczyn: Jak się mała czujesz, nie kaszlesz, nie plujesz? I popatrz, tyle lat to we mnie siedziało, a teraz się odezwało.
Tak , powiedzenie bardzo życiowe;)
Usuńkurcze, chyba wszyscy obecnie chorzy :/
OdpowiedzUsuńJaka pogoda , takie zdrowie niestety:(
UsuńNiech te Twoje płuca zostaną na miejscu ;P
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę. Niestety sezon się rozpoczął...
Pozdrawiam ...
Tak , sezon na choróbska otwarty niestety został:(
UsuńPróbujesz pozbyć się płuc... czy być pociągająca ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, żartuję. Wiele osób teraz choruje, to prawda. Przesilenie jesienne? Chyba tak.
A Ty kuruj się i do zdrówka wracaj! Pozdrawiam cieplutko :)
Oooo, tak , wokół teraz pełno przeziębionych.
UsuńO matko kochana!
OdpowiedzUsuńMoże jakiś Bayer - np. aspiryna?
Zdróweczka życzę:)))
Najlepsza jest na wieczór herbata z malinami - tylko malin w tym roku w słoiczkach u mnie brak niestety:)
UsuńMiód, miód i... ciepełko mężowskich ramion :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i pozdrawiam słonecznie
Piotr
Ciepłe , męskie ramiona mogą być , nie wnosze veta:)
UsuńPozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję i wzajemnie , także pozdrawiam:)
UsuńDzięki, że mimo choroby wpadłaś do mnie. Zdrowia Ci życzę!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJak Ci się wiedzie na prowincji? Co prawda nie zamorskiej ale jednak. Ja na razie zdrowy.
Trzymaj się Edyto!!!!!!!!!
Jeszcze raz zdrówka!!!!!!!!!!
Vojtek na razie zdrowy
Na prowincji jest....zupełnie inaczej niż w mieście.Nawet nie ma jak tego porównać.Ale dobrze jest, tyle, że inaczej niż było do tej pory.
UsuńNo i strachajło ze mnie straszne wieczorami , co tam w krzach siedzi ( bo ja przy Kampinosie mieszkam)
Ja tez z lekka podziebiona na wlasne zyczenie.Czas nekania chorob rozpoczety zostal ;)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia ( o ile juz nie wróciłaś:))
Usuń...czyli już się zaczyna. U mnie w pracy dwie koleżanki też rozłożyło... Za prędko przyszło zimnisko. Przecież niedawno jeszcze upały, a teraz zimnisko i cięgiem pada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę:)
Tak , w tym roku jesień przyszła w środku lata niestety.
UsuńMnie też próbowało cos dopaść,ale zadziałałam nalewką czosnkową i herbatką imbirową,taż że wszysko ucichło,mam nadzieję,że nie wróci.
OdpowiedzUsuńNie daj się,przegoń wirusa.Pozdrawiam serdecznie.
No z tą nalewką czosnkową to może być problem bo zapach jest specyficzny a w pracy tak waniać nie bardzo można;)
UsuńPolecam nalewkę czosnkową,ja już mam w pogotowiu ,odstaną.
OdpowiedzUsuńNo ale pewnie ziaja niexle , prawda?
UsuńA ja w pracy ziajać nie mogę:(
A było spać w skarpetkach ?? ;o)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Mała...:o)
Spałam ....i nic;)
UsuńNo i co mam Ci podać ...ja juz od miesiąca nalewkami sie raczę i na razie jest ok....Ubieram sie do pogody...I na wszelki wypadek robię kuracje z aspiryny....Profilaktycznie 1 na dzień...W ubiegłym roku zero kataru w tym na razie jest ok::))...A niech luby twój kupi 25 dgk czosnku i obierz go na drobnicę, zalej szklanką spirytusu ...odstaw na miesiąc -dwa...w słoiczku i po tym zlej i pij od 2 kropel zaczynaj każdego dnia jedna więcej dodawaj ..tak przez 2 tyg...kuracja jak nic pomaga/.Do zimy jeszcze trochę ,warto coś takiego mieć::))Albo zrób z miodu i kilograma cytryn ..Obierz cytryny w plastry...zalej miodem słoik ilość obojętna,mały duży...Zalej 70 %spirytusem ,odstaw na miesiąc .potem zlej...I pij sobie wieczorkiem ...Tez leczy ...Naprawdę zacznij ....Ja od kiedy mam nalewki w domu nie mam kłopotu z katarem...Bo nalewka jest do leczenia się a nie upijania...Warto mieć..Trzymaj sie i działaj::)))))Życze zdrówka...
OdpowiedzUsuńOooooo....ale ja mam taka pracę, że ziajać czosnkiem nie bardzo mogę:)
UsuńMam nadzieję, że do dzisiejszego dnia jesteś zdrowa jak ryba :)
OdpowiedzUsuńJuz jest o wiele lepiej, dzięki:)
Usuń